top of page

PROJEKT DENKO 3/2023

  • Writer: Ola  Laaser
    Ola Laaser
  • Jan 15, 2024
  • 6 min read

Updated: Feb 14, 2024

W dzisiejszym wpisie zapraszam was na krótki przegląd kosmetyków, które wykończyłam w ostatnich miesiącach 2023 roku. Z tego, co często mówicie w gabinecie wiem, że chętnie podglądacie moją kosmetyczkę.

Wiele produktów już pokazywałam w poprzednich wpisach lub w polecajkach na Instagramie. Będzie też sporo wyzerowanych próbek i miniaturek oraz kilka fajnych propozycji, które testowałam po raz pierwszy.


OCZYSZCZANIE / DEMAKIJAŻ:


ree

  • Estee Lauder Perfectly Clean - duże zaskoczenie na plus! Kremowa pasta do mycia, która wspaniale domywała resztki makijażu oraz wszelkie zanieczyszczenia skóry. Bardzo wydajna, już niewielka ilość pozwalała idealnie umyć skórę twarzy. Moja jedyna uwaga tyczy się tego, aby uważać na okolicę oczu, nawet przy zmywaniu wodą - mnie szczypała nawet niewielka ilośc. Poza tym super produkt.

  • Bioderma Sensibio Gel Moussant - delikatny, aczkolwiek skuteczny żel do mycia twarzy. Powszechnie dostępny, w niewygórowanej cenie. Jeden z moich ulubionych żeli do mycia twarzy. Nadają się do każdego typu cery, nawet do wrażliwej czy podrażnionej po zabiegach. Lubię i polecam.

  • Image Skincare Ageless Total Facial Cleanser - żel do mycia z kwasami. Ciekawy produkt, ale nie do stosowania na codzień. Drogi. Jestem przekonana, że bez problemu można znaleźć żel kwasowy w dużo bardziej przystępnej cenie.

  • PCA Skin Daily Cleansing Oil - kolejne zużyte opakowanie, więc to nie przypadek! Rewelacyjny olejek do mycia i / lub demakijażu, który od ręki dostaniecie w gabinecie lub tutaj: https://pcaskin.co.uk/?sca_ref=5375246.JMkrnl2nxX Z racji tego, że na jego temat znajdziecie osobny wpis tutaj: https://www.skincarebyola.co.uk/post/pca-skin-daily-cleansing-oil , nie będę się specjalnie rozwodziła nad jego zaletami. Znam, uwielbiam, polecam w ciemno i sama regularnie do niego wracam! MUST HAVE w pielęgnacji.



TONIKI:


ree

  • Origins Mega-Mushroom - przyjemny co stosowania na codzień. Nie powalił mnie na kolana na tyle, abym miała ochotę sięgnąć po pełnowymiarowe opakowanie. Miałam okazję używać ciekawsze toniki.

  • Dermalogica Antioxidant Hydramist - odświeżająca mgiełka naładowana antyoksydantami, ma silne działanie nawilżające. Aplikator generuje bardzo delikatną i przyjemną w aplikacji mgiełkę, wspaniale pachnie i to jedna z moich zdecydowanie ulubionych mgiełek od marki Dermalogica. W składzie znajdziemy między innymi peptydy, wyciąg z bambusa oraz zielonego groszku. Można stosować jako klasyczny tonik, po oczyszczaniu skóry, jak również w ciągu dnia w celu odświeżenia i nawilżenia skóry. Może być stosowana nawet na makijaż. Chętnie wrócę do niego w przyszłości.

  • Charm Medi Aza Tonic - fajny tonik kwasowy na bazie kwasu azelainowego oraz azeloglicyny, można stosować każdego dnia. Świetny dodatek w pielęgnacji w pielęgnacji skór wrażliwych, zaczerwienionych, z trądzikiem różowatym. Do kupienia w gabinecie.



SPF'Y:


ree

  • Sesderma AzelacRu Luminous Fluid SPF50 - najbardziej elegancka i pięknie prezentująca się formuła filtru na skórze! Tak jednym zdaniem bym określiła ten SPF. Lekki, kremowy filtr, który posiada właściwości pielęgnacyjne, więc może być z powodzeniem stosowany jako produkt solo (czyli nie ma konieczności nakładania przed nim kremu nawilżającego). Ponadto, krem zawiera w składzie składniki rozjaśniające i hamujące powstawanie kolejnych przebarwień. Nie bieli, nie wytłuszcza skóry, nie roluje się, więc jest idealnym produktem pod makijaż. Dajeefekt przepięknego, świetlistego glow skóry dzięki rozświetlającym drobinkom - mój zdecydowany faworyt jeżeli chodzi o tegoroczne kremy dzienne. Sprawdzi się w większości typów skóry, a szczególnie u osób borykającymi się z przebarwieniami, nierównym kolorytem. To zdecydowanie mój i wasz faworyt! Polecam w ciemno! Do kupienia w gabinecie.

  • Cell Fusion C Aquatica SPF50 x 2 - leciutki, jak chmurka, delikatny, bezzapachowy. Idealny na codzień, pod makijaż, dla każdego typu skóry. Zużyłam już kilka tubek i jest to zdecydowanie jeden z moich ulubionych filtrów. Dostępny jest dla was zawsze w gabinecie.

  • Purles 114 Protective Mist SPF50 - Spray w formie mgiełki - idealnie sprawdzi się do reaplikacji w ciągu dnia. Można stosować na makijaż lub podrażnioną skórę (np. po zabiegach kosmetologicznych). Do kupienia stacjonarnie w gabinecie.



SERUM:


ree

  • Dermalogica Smart Response Serum - kremowe, nawilżające, dramatycznie drogie serum. Travel size wystarczył na niecałe 2 tygodnie używania. Mając do dyspozycji cenę regularną za pełnowymiarowe opakowanie tego serum, kupiłabym zupełnie coś innego... Jeżeli jednak kogoś interesuje, to do kupienia u mnie w gabinecie (na zamówienie) lub tutaj: https://www.dermalogica.co.uk/?rfsn=4897957.e3f9d6 

  • Beauty by Josen Glow Deep Serum (rice + alpha-arbutin) - azjatycka pielęgnacja kojarzy nam się z 'glass skin' oraz nieskazitelną jasną cerą. Te serum miało dawać efekt rozjaśniający. Używałam sumiennie, codziennie. Fajna konsystencja, brak podrażnienia, dobra baza pod pozostałą pielęgnację, jednak poza tym dość nijakie. Szczególnie zauważalnych efektów brak. Raczej nie kupię ponownie.

  • Origins Ginzing Into The Glow Brightening Serum - produkt, który otrzymałam w prezencie. Początkowo pokładałam w nim dość spore nadzieje jako fajny mainstreamowy odpowiednik witaminy C. Ale moje oczekiwania nie zostały spełnione. W takiej cenie można znaleźć o wiele lepszy produkt tego typu. Ponadto, zaobserwowałam szczypanie po aplikacji. Nie jestem zadowolona.

  • Estee Lauder Advanced Night Repair - kiedyś, lata temu, pokusiłam się o pełnowymiarowe opakowanie i to był najgorszy zakup pod wpływem internetowych polecajek. Nie rozumiem 'magii' tego kosmetyku, jest niewyróżniający się i może powodować podrażnienie skór wrażliwszych. Dostałam go w prezencie przy zakupach. Mimo malutkiej pojemności, męczyłam się długo ze zużyciem. Zdecydowanie nie polecam.



KREMY:


ree

  • Dior Dream Skin - próbeczka o małej pojemności, ciężko cokolwiek powiedzieć po 2/3 aplikacjach, poza tym, że miał przyjemną formulację i ładny zapach. .

  • Image Skincare The Max Creme - fajny, mocno nawilżający krem, idealny do stosowania na noc. Miniatura zainteresowała mnie na tyle, że z przyjemnością sięgnęłabym po pełnowymiarowe opakowanie.

  • Sesderma Cicases WH - ten krem to chyba największe pozytywne odkrycie ostatnich miesięcy. Rewelacyjna, lekka i przyjemna konsystencja, czynniki wzrostu i CICA w jednym. Idealny na noc na regenerację, po mocniejszych zabiegach gabinetowych. Dla mnie bomba, bije na głowę inne produkty apteczne typu cica. Do kupienia w gabinecie.



PIELĘGNACJA OKOLIC OCZU:


ree

  • Guinot Creme Longue Vie Yeux - lekki, nawilżający, idealny do pielęgnacji porannej. Nie wyróżniał się jednak niczym szczególnym.

  • Guinot Creme Yeux AgeLogic - nieco bardziej treściwy, niż pozycja powyżej, więc przez pewien czas gościł w mojej wieczornej rutynie.

  • PCA Skin Ideal Complex Revitalize Eye Gel - po testowaniu wersji miniaturowej, zdecydowałam się na pełnowymiarowe opakowanie. Był to strzał w 10-tkę! Leciutki nawilżający i napinający preparat o żelowej konsystencji (jednak nie lepkiej!). Zaraz po aplikacji okolica oka wyglądała świeżo i dobrze. Stosowałam głównie rano. Polecam, mimo wysokiej ceny. Do kupienia w gabinecie lub tutaj: https://pcaskin.co.uk/?sca_ref=5375246.JMkrnl2nxX

  • Dermalogica Age Reversal Eye Complex - krem, który już po raz kolejny gościł w mojej wieczornej pielęgnacji i skradł moje serce, a raczej okolicę oczu. Bardzo dobry, na bazie retinolu, wydajny, zauważalna poprawa okolicy oczu przy regularnym stosowaniu. Do kupienia u mnie w gabinecie lub tutaj: https://www.dermalogica.co.uk/?rfsn=4897957.e3f9d6 

  • Clarins Multi-Active Yeux - lekki, nawilżający, idealny do pielęgnacji porannej. Nie wyróżniał się jednak niczym szczególnym.

  • Biotebal XXL serum do rzęs - odżywka, która najmniej mi przypadła do gustu, mimo wielu pozytywnych opinii. Dla mnie efekt znikomy, niestety. Przetestowałam wiele różnych tego typu produktów i praktycznie przy każdym były zauważalne efekty w trakcie regularnego stosowania. Mi się ta odżywka nie sprawdziła.



MASKI NA OKOLICĘ OCZU:


ree

  • Filorga Optim-eyes patch - dziwny kształt, płatki nie trzymały się okolicy oczu i ciągle zjeżdżały. Przez mało udaną aplikację ciężko ocenić jakiekolwiek działanie. Nie kupię ponownie.

  • Bio-Therapeutic Hialuronic Repair Eye Masque - płatki magia na ekspresową reanimację zmęczonej okolicy oczu. Świetne nawilżenie, widocznie wypłycone delikatne linie i zmarszczki, a do tego gładka i rozświetlona skóra. Płatki dedykowane do zabiegów profesjonalnych, robią efekt WOW.

  • Isana Płatki pod oczy serduszka - ładnie wyglądające różowe i urocze serduszka pod oczy, ale nie robiące specjalnie nic na okolicę oczu.

  • Retix.C Eye nanostrukturalna maska w płacie - to z kolei kolejny fajny produkt, nie płatki ale maska płatowa na całą okolicę oczu. Dawała natychmiastowy efekt nawilżenie i poprawy stanu skóry tego obszaru.



MASKI DO TWARZY:


ree

  • Face boom Superstar witalizujące-rozświetlająca maska w płacie - nawilżająca, niedroga i przyjemna, jednak nieporywająca efektami. Na plus cudowny zapach. Bezpieczny zakup.

  • Dr.Jart+ Rubber Mask Hydration Lover - maski z tej serii należą do jednych z moich absolutnie ulubionych. Szczególnie przypadła mi do gustu ta nawilżająca, ale i napinająca (różowa). Poza płatem, w opakowaniu znajduje się spora porcja serum, ktora wystarcza na kilka aplikacji. Warte swojej wyższej ceny. Czasami pojawiają się w TK Max w niższej cenie, więc polecam brać w ciemno.

  • Isana Pretty Kitty nawilżająca maseczka z tkaniny - tak samo, jak maseczka face boom - bezpieczna, nawilżająca i niewiele więcej.

  • Clarins SOS Hydra - maska krem, nawilżająca, ale trochę problematyczna do zmywania. Po kilku aplikacjach miniaturki nie czuję się zachęcona, aby przetestować pełnowymiarowe opakowanie.


Tak właśnie prezentują się wykończone kosmetyki w ostatnich miesiącach 2023. Jak widać, sporo udało mi się zużyć miniaturek, próbek czy produktów typu 'travel size'.

Kilka pozycji pojawia się w tym denkowym zestawieniu już po raz kolejny, więc to moje absolutne hity, do których z przyjemnością wracam.

Sporo rozczarowań mainstreamowymi kosmetykami klasy nieco bardziej premium. Na szczęście większość z nich to były gratisy do zakupów lub prezenty. Wniosek z tego taki, że jak człowiek przerzuci się na wysokiej klasy pielęgnację gabinetową / medical-grade, to ciężko jest pewne kosmetyki przebić w klasie drogeryjnej lub nawet szukać zamienników.

 
 
 

Comments


Address

Cambridge, UK

Contact

Follow

  • Facebook
  • Instagram

07742 868 947

©2022 by Skincare by Ola. Proudly created with Wix.com

bottom of page